
Specjalista Psychoterapii Uzależnień w trakcie certyfikacji, Zaświadczenie nr 1433/I/2022
Mit 1: „Uzależnienie to tylko brak silnej woli”
To jeden z najbardziej krzywdzących i niestety wciąż żywych mitów. Wiele osób nadal uważa, że wystarczy „przestać chcieć” albo „wziąć się w garść”, by poradzić sobie z nałogiem. Takie podejście sprawia, że osoby uzależnione czują wstyd, winę i jeszcze większe poczucie porażki, zamiast szukać profesjonalnej pomocy.
Uzależnienie to choroba mózgu, nie słabość charakteru
Badania naukowe jednoznacznie potwierdzają, że uzależnienie jest chorobą mózgu. Substancje psychoaktywne czy zachowania uzależniające – jak hazard, gry komputerowe czy nadmierne korzystanie z Internetu – oddziałują na układ nagrody w mózgu. Dochodzi wtedy do zaburzeń w pracy neuroprzekaźników, które odpowiadają m.in. za odczuwanie przyjemności, motywację i podejmowanie decyzji.
Dlatego osoba uzależniona doświadcza silnego, biologicznie uwarunkowanego przymusu. Nie jest to kwestia prostego wyboru „chcę – nie chcę”. W ramach programów terapii pacjent poznaje nowe strategie radzenia sobie z emocjami oraz stresem. Terapia nie polega na „trenowaniu silnej woli”.
Mit 2: „Terapia działa tylko wtedy, gdy pacjent naprawdę chce się leczyć”
To przekonanie często powstrzymuje rodziny przed interwencją. Bliscy myślą: „Skoro on/ona nie chce, to i tak nic z tego nie będzie”. W efekcie osoba uzależniona tkwi w nałogu dłużej, a choroba się pogłębia.
Motywacja może pojawić się w trakcie terapii
Psychologia uzależnień pokazuje, że motywacja nie jest warunkiem koniecznym, by rozpocząć leczenie. Często to rodzina lub znajomi robią pierwszy krok – namawiają na konsultację czy zapisują do ośrodka terapii uzależnień. Zdarza się, że pacjent początkowo nie wierzy w sukces, ale dzięki procesowi terapeutycznemu zaczyna rozumieć problem i buduje swoją wewnętrzną motywację. To naturalne przejście od motywacji zewnętrznej („robię to dla kogoś”) do motywacji wewnętrznej („robię to dla siebie”).
Mit 3: „Terapia to jednorazowy proces – wystarczy kilka tygodni”
Wielu ludzi wyobraża sobie, że wystarczy kilkutygodniowy pobyt w prywatnym ośrodku uzależnień, aby całkowicie pozbyć się problemu. Tymczasem skuteczne leczenie uzależnienia od alkoholu wymaga przejścia przez kolejne etapy terapii i zaangażowania w cały program terapeutyczny.
Uzależnienie to choroba przewlekła
Naukowcy podkreślają, że uzależnienie ma charakter przewlekły i nawrotowy – podobnie jak cukrzyca czy nadciśnienie. Oznacza to, że wymaga długoterminowej opieki i pracy nad sobą. Po zakończeniu intensywnej terapii stacjonarnej pacjenci często korzystają z terapii ambulatoryjnej, terapii grupowej, czy spotkań ze specjalistą psychoterapii uzależnień. To stopniowe budowanie nowego stylu życia, a nie szybkie rozwiązanie.
Mit 4: „Po zakończeniu terapii można wrócić do kontrolowanego picia/zażywania”
To bardzo niebezpieczny mit, szczególnie w przypadku osób uzależnionych od alkoholu. Niektórzy pacjenci po terapii odwykowej próbują „sprawdzać się” i testować, czy potrafią pić lub używać „z umiarem”. Niestety, zwykle kończy się to nawrotem.
Abstynencja to podstawa zdrowienia
W przypadku osoby uzależnionej mechanizmy biologiczne i psychologiczne sprawiają, że kontrola nad substancją jest niemożliwa. Nawet niewielka ilość alkoholu czy narkotyku uruchamia mechanizm głodu i „odświeża” ścieżki w mózgu odpowiedzialne za uzależnienie. Dlatego celem terapii nie jest nauka kontrolowanego używania, ale budowanie satysfakcjonującego życia w abstynencji.
Mit 5: „Terapia uzależnień to tylko rozmowy o problemach”
Wielu ludzi ma przed oczami stereotypowe obrazy z filmów – grupa siedząca w kręgu i monotonne opowieści o swoich trudnościach. Takie wyobrażenie często zniechęca osoby, które boją się, że terapia będzie tylko „ciągłym rozdrapywaniem ran”.
Nowoczesne metody i praktyczne narzędzia
Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Współczesne leczenie uzależnień korzysta z różnych podejść psychoterapeutycznych – m.in. terapii poznawczo-behawioralnej, dialogu motywującego, terapii schematów czy elementów mindfulness.
Podczas terapii indywidualnej pacjenci uczą się radzenia sobie ze stresem, regulacji emocji, budowania zdrowych relacji i rozwiązywania konfliktów. To praktyczna nauka życia „tu i teraz”, a nie tylko opowiadanie o przeszłości.

Mit 6: „Uzależniony cierpi sam – rodzina nie potrzebuje terapii”
To bardzo częste błędne przekonanie. Bliscy często skupiają się na osobie uzależnionej, wierząc, że to ona jest „jedynym problemem”. Tymczasem życie z osobą w nałogu odciska piętno na całej rodzinie.
Terapia dla współuzależnionych jest równie ważna
Specjaliści podkreślają, że rodzina staje się częścią tzw. systemu uzależnienia. Często pojawiają się mechanizmy współuzależnienia – bliscy przejmują odpowiedzialność za osobę uzależnioną, kryją jej problemy, starają się „ratować” sytuację. To powoduje dodatkowy stres, frustrację i poczucie bezsilności.
W procesie leczenia ważna jest również terapia dla rodzin, która niesie pomoc osobom bliskim w odzyskaniu równowagi, kontroli nad własnym życiem i zdrowych granic.
Mit 7: „Nawrót oznacza porażkę”
Wiele osób traktuje nawrót jako dowód na to, że „terapia uzależnień nie działa” albo że „już nic się nie da zrobić”. Takie podejście zniechęca do dalszej pracy i pogłębia poczucie beznadziei.
Nawrót to część procesu zdrowienia
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) jasno wskazuje, że uzależnienie to choroba nawrotowa. Podobnie jak w innych chorobach przewlekłych, zdarzają się momenty pogorszenia. Kluczowe jest jednak to, jak pacjent i jego otoczenie reagują na nawrót.
Dobrze prowadzona terapia uczy rozpoznawania sygnałów ostrzegawczych, wyciągania wniosków i szybkiego powrotu na drogę trzeźwości. Nawrót nie jest porażką – może stać się ważną lekcją i elementem dalszego rozwoju.